Skip to main content

Sprzedaż ciężarówek stale rośnie

4 min. czytania

Wielkim wyzwaniem w zeroemisyjnym transporcie ciężkim jest infrastruktura ładowania i tankowania wodoru.

Prezentowany artykuł jest jednym z komentarzy eksperckich zawartych w raporcie “Rynek transportowy w Polsce i Europie. Podsumowanie 2023. Prognozy 2024“.

W chwili pisania tego artykuły dostępne były wyniki rejestracji segmentu pojazdów ciężarowych za ostatnie 10 miesięcy 2023 roku. Ilość zarejestrowanych pojazdów ciężarowych wzrosła w stosunku do ubiegłego roku o 6,5%, samochodów dostawczych o 3,5%, zaś rejestracje naczep zmalały o 4,2%. Wszystko zatem wskazuje, że przez ostatnie miesiące 2022 r. rejestracje utrzymają się na podobnym poziomie i rok 2023 zamkniemy wynikiem zbliżonym do tego z roku 2022.

Zapewne pamiętamy jeszcze niedawny czas, kiedy wzrosty rejestracji pojazdów ciężarowych wynosiły 70-80 procent, ale był to czas pandemii, kryzysu półprzewodników i wielkich zawirowań w gospodarce, dlatego tych wyników nie można uznać za miarodajne. Obecnie rynek normalizuje się i to bieżące wyniki odzwierciedlają rzeczywiste potrzeby branży transportowej. I można powiedzieć, że sytuacja jest dobra. 

Branża motoryzacyjna już uporała się z problemami spowodowanymi pandemią COVID, kryzysem półprzewodników czy zerwanymi łańcuchami dostaw, ale wciąż ważnym czynnikiem wpływającym na wyniki rejestracji w segmencie pojazdów ciężarowych jest trwająca wojna w Ukrainie. Jednak po pierwszym szoku wydaje się, że sytuacja w transporcie stabilizuje się, choć ciągle borykamy się z problemami na granicy polsko-ukraińskiej, które miejmy nadzieję wkrótce zostaną rozwiązane. Wszyscy czekamy też na rychłe zakończenie wojny. 

Mówiąc o branży transportowej i o pojazdach ciężarowych ciągle mamy na myśli pojazdy napędzane silnikami diesla, ale w najbliższym czasie to się będzie zmieniało. Komisja Europejska wyznaczyła cele redukcji CO2 dla pojazdów ciężarowych, a teraz debatują nad nimi Parlament Europejski i kraje członkowskie. Wszystko wskazuje na to, że w 2030 r. redukcja emisji CO2 od ciężkich pojazdów będzie musiała wynieść 45% w roku 2030, 65% w 2035 i 90% w roku 2040. Poziom emisji w przypadku naczep musi zostać ograniczony o 15% do roku 2030 – choć tu nadal prowadzimy dialog z organami europejskimi i rządami krajów członkowskich, bo ten ambitny cel jest bardzo trudny do osiągnięcia. 

Co konkretnie te uregulowania prawne oznaczają dla branży? Na pewno to, że w najbliższych latach na drogach Europy muszą pojawić się ciężkie pojazdy zeroemisyjne, więc w praktyce – samochody bateryjne, wodorowe i być może – jak to ma miejsce w przypadku samochodów osobowych i dostawczych – pojazdy zasilane paliwami syntetycznymi. Prace są bardzo zaawansowane i już dziś właściwie każdy producent posiada w swojej ofercie pojazdy elektryczne, a premiery samochodów z ogniwami paliwowymi są zaplanowane na najbliższe lata. Trwają również badania nad silnikami spalania wewnętrznego, w których jako paliwo mógłby być stosowany wodór. Po przejściowych kłopotach z dostępnością i gwałtownym wzrostem cen gazu znów na drogach pojawiają się samochody zasilane CNG i LNG. 

Wielkim wyzwaniem w zeroemisyjnym transporcie ciężkim jest infrastruktura ładowania i tankowania wodoru. Mówimy tu o strefach ładowania HDV, dla każdej z których całkowita moc w 2030 r. musi wynieść 3600 kW. Już dziś w Ministerstwie Klimatu i Środowiska trwają bardzo intensywne prace nad wdrożeniem rozporządzenia AFIR, czyli aktu prawnego, który wskazuje niezbędne minimum stacji ładowania i tankowania wodorem.

Zgodnie z wytycznymi, w Polsce w 2030 r. stacji ładowania ma być co najmniej 166, a tankowania wodorem – 37. Te liczby dotyczą tylko stacji zlokalizowanych w obszarze Transeuropejskiej Sieci Transportowej TEN-T. Oczywiste jest jednak, że aby zapewnić sprawne poruszanie się pojazdów ciężkich w transporcie długodystansowym, tych stacji potrzeba będzie znacznie więcej. Dziś wydaje się, że elektryfikacja taboru ciężkiego zacznie się od pojazdów używanych w dystrybucji miejskiej czy też usług – np. śmieciarek, bo w miastach punkty ładowania są bardziej dostępne. 

Przejście na zeroemisyjność jest bez wątpienia wielkim wyzwaniem nie tylko dla producentów, ale i dla firm transportowych. Jednak kierunek został obrany i wiadomo, że przyszłość należy do transportu zeroemisyjnego. 

Zainteresował Cię ten artykuł? Chcesz wiedzieć więcej?

Pobierz RAPORT: Rynek transportowy w Europie. Podsumowanie 2023. Prognozy 2024

    Napisz do nas:

    Skontaktujemy się z Tobą najszybciej jak to możliwe.

    * Pola obowiązkowe

    Masz pytanie?
    Zadzwoń do nas:

    +48 71 734 17 00 Pn-Pt 7:00 – 17:00

    Loads2GO!
    Pobierz aplikację mobilną Loads2GO

    App StoreGoogle Play